Zachodzi już rok stary, krwawy i odpływają rzeki niepokoju. Życzę, byś jutro obudził się w pogodniejszym świecie.

 

 
NA POSTE RESTANTE
 
 
Czy kiedyś całowałeś Ziemię?
Czy wiesz,
       że jest płodniejsza od kobiety?
 
Nie pokaleczysz poletka swoich warg.
Zarumieni się jak ten wiersz.
 
Ponad wierzbami,
Ponad sosnami
      błękitno-różowy baldachim.
Pod stopami,
Pod plecami
      miodna łąka pachnie.
 
Czy kiedyś tuliłeś się do Ziemi?
Czy wiesz,
        że jest namiętniejsza od kochanki?
 
Grzęźnie w nią ludzki kunszt i mozół.
Grzęźnie stopa i pług w jej ciało.
 
Czy twoje ręce
        wypieszczą jej skórę sczerstwiałą –
        te ugory mroków, mgieł smoleńskich?
 
Skiba zapachnie fiolkami, wolną przestrzenią.
Już z chaszczy wyfrunął orzeł wielki.