Takie tam dywagacje

 

 
PROJEKCJA
 
 
Morze uderza o skałę.
Łoskot kamieni i plusk wody –
Rozbryzguje się tajemniczą mową.
 
Woda rozlewa swe cielsko,
Puszy się, pieni
Rozpływa na miliony istnień.
 
Na skarpie stoi ktoś.
W głowie huczy mu wrzawa myśli,
I rozpływa się na tysiące kropel zwątpienia.
 
Fala uderza o skałę.
Zmywa bunt,
Zmywa dzień z pustym portfelem,
Z niezapłaconym rachunkiem za oddech,
Z eksmisją na bruk.
 
Głuchy łoskot.
Krzyk i plusk wody.
Niezrozumiała mowa.